L. Laszkiewicz: dziękuję za wsparcie dla Daniela!

- Bardzo szkoda mi Daniela, bo to zawodnik bardzo mocno związany z drużyną, który zawsze ciężko trenuje i zostawia całe serce na lodowisku. Mogę zaręczyć za brata, że sam świadomie nigdy nie wziąłby żadnej odżywki, w której znajduje się niedozwolona substancja! - zapewnia Leszek Laszkiewicz.
- Daniel jest bardzo silnym facetem i wszyscy, którzy go znają i trenują z nim wiedzą, że nie musi brać żadnych podejrzanych środków. Michał Radwański, u którego również wykryto ten środek zdradził w jednym z wywiadów, że połowa zespołu Ciarko Sanok to brała - przyznaje młodszy z braci Laszkiewiczów.
- Rozmawiałem również z kolegami z innych klubów, którzy byli bardzo zaskoczeni, że ten środek jest na liście niedozwolonych. Mogło zatem paść na różnych zawodników, ale chłopaki mieli pecha, że padło akurat na nich. Mój brat bardzo tego żałuje, jeździ z nami na wszystkie mecze, bardzo chce być przy drużynie. Korzystając z okazji chciałbym również pozdrowić wszystkich kibiców Cracovii, bo w tej trudnej chwili płyną dla Daniela głosy wsparcia! Nigdy im tego nie zapomnę i mam nadzieję, że będziemy się mogli wkrótce cieszyć z pozytywnego rozwiązania tej sprawy - zakończył popularny "Laszka".
Rozmawiał: Szymon J. Wróbel