Kwestia "ile", nie "czy". O 20:30 podejmujemy młodzież z SMS-u [ZAPOWIEDŹ]

O zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu nie powinniśmy się martwić. Mimo absencji Marka Wróbla i Adama Domogały, „Pasy" w meczu z młodą reprezentacją kraju z pewnością liczą na poprawę statystyk oraz... łut szczęścia. Mimo porażki z Tauron GKS-em Katowice, nasi hokeiści wciąż mają szansę na pozycje lidera przed podziałem ligi.

Strzelanina przy Siedleckiego?

Dziś przy Siedleckiego ostatni mecz z gatunku tych, które dają niemal 100-procentową gwarancję zwycięstwa. To szansa na przećwiczenie nowych schematów, przetestowanie rezerwowych bramkarzy, czy poprawa bilansu punktowego. Na lodowisko im. Adama „Rocha" Kowalskiego przyjeżdża bowiem zdecydowany outsider ligi, sosnowiecki SMS. Ekipa oparta na młodzieżowych reprezentantach kraju jako jedyna nie zdobyła jeszcze choćby punktu, tracąc w dotychczasowych 19 meczach aż 135 bramek.  Pierwsze tegoroczne spotkanie tych drużyn zakończyło się bardzo jednostronnym wynikiem 9:2. Pierwszego gola młodzieżowcy zdobyli dopiero przy stanie 6:0 dla Mistrzów Polski. Drugiego dołożyli ustalając końcowy rezultat.

Szpital w czwartej formacji

O ile poprzednim razem trener Rohaček miał niemal pełen komfort w ułożeniu piątek, o tyle dziś „Pasy" nie będą mogły zagrać w komplecie. Podczas środowego treningu palec u dłoni złamał Marek Wróbel, który tym samym wypadł ze składu na około 2-3 tygodnie. Nieco krócej potrwa przerwa Adama Domogały, cierpiącego z powodu krwiaka w nosie, nabytego podczas meczu ze Stoczniowcem. Ponadto, nadal do zdrowia wraca Dawid Maciejewski.

Z kim w niedzielę, a z kim w Pucharze Polski?

Po nieoczekiwanej niedzielnej porażce w Katowicach, Mistrzowie Polski licząc na utrzymanie pozycji lidera (istotnej w kontekście zestawienia par półfinałowych Pucharu Polski), z pewnością mocno trzymali kciuki za gdańską MH Automatykę. „Stocznia" w hali Olivia podejmowała bowiem tracący punkt do „Pasów" GKS Tychy. Niestety, tym razem sensacji nie było i wicemistrzowie Polski na Śląsk wrócili z 3 punktami, które w rezultacie, na mecz przed końcem rundy, dały im pierwsze miejsce w tabeli. Szansą na odbicie go będzie wygrana z SMS-em U-20, ale jedynie w sytuacji  gdy w tyszanie nie wygrają swojego meczu z GKS-em Katowice. O tym, że  podopiecznych Jacka Płachty stać na niespodziankę przekonały się zarówno „Pasy", jak i 6 i innych drużyn z rzędu.

Niezależnie od zajętego ostatecznie miejsca, „Pasy" w niedzielę o 18:30 i tak zagrają we własnej hali. Rywalem Mistrzów Polski będzie JKH GKS Jastrzębie, PGE Orlik Opole lub Unia Oświęcim.

Pary XX. Kolejki PHL:

Unia Oświęcim - PGE Orlik Opole , 18:00

JKH GKS Jastrzębie - Nesta Mires Toruń, 18:00

TatrySki Podhale Nowy Targ - MH Automatyka Gdańsk, 18:00

GKS Tychy - Tauron HK GKS Katowice , 18:00

Pauza: Tempish Polonia Bytom

TRANSMISJĘ SPOTKANIA COMARCH CRACOVII Z SMS-EM U-20 PRZEPROWADZI CRACOVIA TV!

(KD)