Krystian Mocarski: Odnajduję się tu bardzo dobrze

- Tak naprawdę od razu po zakończonym sezonie myślałem o tym, że jeśli tylko będzie chęć ze strony Klubu, aby przedłużyć ze mną kontrakt, to bez wahania powiem „tak” - przynaje Krystian Mocarski. Napastnik parafował nową umowę z Pasami, dzięki czemu zagra w zespole w nadchodzącym sezonie. Popularny "Mocar" udzielił nam wywiadu.
Cieszymy się, że zostajesz przy Siedleckiego, Krystian. Jak wrażenia po podpisaniu umowy?
Jestem szczęśliwy, że kolejny rok spędzę przy Siedleckiego. Odnajduję się tu bardzo dobrze i już nie mogę doczekać się początku sezonu oraz pierwszych ligowych spotkań.
Co skłoniło Cię do pozostania przy S7?
Tak naprawdę od razu po zakończonym sezonie myślałem o tym, że jeśli tylko będzie chęć ze strony Klubu, aby przedłużyć ze mną kontrakt, to bez wahania powiem „tak”. Byłem w stałym kontakcie z dyrektorem Sebastianem Witowskim i cierpliwie czekałem, aż wszystko w Klubie się ułoży.
Jak ocenisz poprzedni sezon w swoim wykonaniu? Stałeś się jednym z mocniejszych punktów w drużynie.
Dziękuję za komplement. Jeżeli pytasz czy indywidualnie jestem zadowolony to tak, ale uważam, że jeśli chcesz być coraz lepszym zawodnikiem, to musisz zawsze wymagać od siebie więcej. Dostawałem dużo minut od trenera Marka Ziętary i myślę, że dzięki temu zrobiłem krok do przodu. Liczę, że w przyszłym sezonie dalej będę progresował, ale wiem, że to zależy od mojej ciężkiej pracy.
Jak zapatrujesz się na przyszły sezon? Zespół nieco się zmienił, doszli nowi zawodnicy, będziesz pracował również pod okiem nowego sztabu trenerskiego.
Jestem pozytywnie nastawiony. Zmiany zawsze są ekscytujące. Jestem przekonany, że czeka nas ciekawy sezon i że każdy z nas będzie dawał z siebie wszystko, aby sprawiać radość naszym kibicom.
Jakie cele stawiasz sobie przed zbliżającym się sezonem?
Chciałbym stopniowo stawać się coraz ważniejszą postacią w drużynie, aby ta miała ze mnie jak największy pożytek. Wiadomo, że to sport zespołowy i najważniejsze dla mnie jest robić wszystko, aby zespół rozwijał się i odnosił jak największe sukcesy.