Krystian Mocarski: Nie byliśmy słabszą drużyną

- Nie strzeliliśmy gola i dlatego trzy punkty zostają w Toruniu, ale nie byliśmy słabszą drużyną. Ostatni czas jest na pewno ciężki dla każdego z nas, ale musimy być cierpliwi i dalej koncentrować się na pracy. Tylko w ten sposób możemy to przełamać – powiedział napastnik Pasów Krystian Mocarski po porażce 0:1 z KH Energą Toruń.

Graliście o wiele lepiej, ale znów punkty powędrowały na konto rywali. Co było tego przyczyną?

Powód myślę był przede wszystkim jeden: Nie strzeliliśmy gola i dlatego trzy punkty zostają w Toruniu. Bardzo szkoda tego meczu, patrząc przez pryzmat tego, że nie byliśmy słabszą drużyną, stwarzaliśmy sobie okazje, ale krążek nie znajdował drogi do bramki.

Skąd w takim razie wzięła się ta strzelecka niemoc?

Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie skąd ta niemoc. Czasami zdarzają się takie spotkania, że bardzo chcesz zdobyć bramkę, ale czegoś brakuje i myślę że to był jedno z nich.

Dziś otrzymałeś więcej minut na lodzie i miałeś kilka okazji. Jak ocenisz swój występ?

Zawsze staram się wykorzystać każdą minutę na lodzie, którą daje mi trener. Dobrze, że pojawiały się te okazje, ale bardziej byłbym zadowolony, gdyby przełożyło się to na wynik i pomogło drużynie.

Co w takim razie należy zmienić, by te zwycięstwa w końcu przyszły?

Ostatni czas jest na pewno ciężki dla każdego z nas, ponieważ nikt w sporcie nie lubi przegrywać. Musimy być cierpliwi i dalej skoncentrowani na pracy. Tylko w ten sposób możemy to przełamać.