Krystian Dziubiński: Wierzę w zasadę wzajemnego uczenia się

  • Wywiady
04.08.2025
Krystian Dziubiński: Wierzę w zasadę wzajemnego uczenia się

O planach na drugi etap okresu przygotowawczego oraz procesie budowy zespołu, w tym o formie kontraktów "try-out", rozmawialiśmy z Trenerem Comarch Cracovii - Krystianem Dziubińskim. 

Dziś wasz pierwszy trening na lodzie, które odbędzie w Nowym Targu. Czy nie jest to problem dla zespołu? Kiedy możemy spodziewać się powrotu na taflę przy Siedleckiego?
 
Plan przygotowań na lodzie rozpoczynamy w Nowym Targu. Jest to optymalne rozwiązanie w obecnej sytuacji, które pozwala nam rozpocząć pracę na tafli zgodnie z harmonogramem. Oczywiście wyjazdy mogą być uciążliwe, ale zostały zorganizowane w taki sposób, aby maksymalnie zminimalizować dyskomfort zawodników. Traktujemy to jako wyzwanie, które wymaga od nas elastyczności i dyscypliny. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby pokonać te trudności i skupić się na pracy. Nie możemy się doczekać powrotu na nasze lodowisko przy ul. Siedleckiego, gdzie mamy doskonałe warunki zarówno na tafli, jak i w siłowni My Fitness Place. Wierzymy, że 15-tego sierpnia będziemy mogli rozpocząć treningi w Krakowie, co pozwoli nam w pełni przygotować się do pierwszych meczów kontrolnych.
 
Jaki ma Pan pomysł na przygotowanie drużyny do pierwszego meczu, który odbędzie się 12-tego września?
 
W pierwszej kolejności skupiamy się na ocenie pełnego potencjału, jakim dysponuje nasza drużyna. Mamy zaplanowane ciekawe sparingi, pomimo faktu rozpoczęcia prac nad harmonogramem pod koniec czerwca. Nie było to łatwe, bo większość zespołów  ekstraligowych miała już zarezerwowane mecze. Jestem więc zadowolony z tego, że udało się nam umówić spotkania kontrolne z mocnymi rywalami. Będą one kluczowe do zbudowania odpowiedniego zgrania i pozwolą nam znaleźć optymalne kombinacje zawodników. Pierwszy ligowy mecz zaplanowany jest na 12-tegowrześnia. To dla nas nadal odległy termin, ale poprzedzi go okres naprawdę ciężkiej pracy. Jesteśmy zmotywowani do intensywnego wysiłku na lodzie. Chcemy wydobyć z chłopaków to, co najlepsze, i znaleźć im takie pozycje, które pozwolą w pełni wykorzystać ich umiejętności.
 
Przed sezonem trenowało z Panem 19 młodych zawodników w treningach na sucho, klaruje się również lista  graczy z kontraktami. Jaki ma pan pomysł na wyłonienie najbardziej przydatnych hokeistów do drużyny?
 
 Zaprosiliśmy do współpracy zarówno młodych zawodników, którzy w minionym sezonie byli włączeni do kadry pierwszego zespołu, jak i tych, którzy rozwijali swoje umiejętności w drugiej drużynie Cracovii. Moim celem było dogłębne poznanie ich potencjału, zarówno pod względem sportowym, jak i mentalnym. Zaczęliśmy od ankiety rekrutacyjnej, która pozwoliła mi poznać ich jako ludzi, zrozumieć ich motywacje oraz preferencje dotyczące pozycji na lodzie. Po okresie intensywnej pracy "na sucho", do którego pełnego obrazu przyczyniły się testy sportowo-diagnostyczno-wydolnościowe pod okiem Pani Anny Bieniec, rozpoczynamy treningi na lodzie. Jestem pełen energii i otwarty na to, by dać szansę każdemu zawodnikowi, który ciężko pracował. Wzorując się na najlepszych klubach europejskich, zdecydowaliśmy się na wprowadzenie kontraktów try-out, co pozwoli nam ocenić ich umiejętności na równi z zawodnikami, z którymi już podpisaliśmy kontrakty. To transparentny i sprawiedliwy proces, który zapewni najlepszym graczom miejsce w drużynie i stworzy zdrową rywalizację.
 
Czy w takim razie drużyna Cracovii jest już zbudowana? Czy będą dobierani jeszcze jacyś zawodnicy?
 
Proces budowania zespołu jest w toku, a naszym celem jest pełna gotowość drużyny do pierwszego meczu, czyli do 12 września. Ostateczne decyzje kadrowe zapadną po Turnieju w Rumunii. Tak jak potwierdzaliśmy już na pierwszej konferencji prasowej, planowaliśmy budowanie zespołu w oparciu o polskie nazwiska - zawodników doświadczonych i młodych oraz kilku obcokrajowców – aby w taki sposób by zagwarantować odpowiedni poziom sportowy. To pozwoliło na uczestnictwo w wartościowych meczach kontrolnych i otworzyło drzwi do udziału w mocnym turnieju w Rumunii, co jest dla nas doskonałą okazją do weryfikacji umiejętności. Drużynę będziemy budować w oparciu o naszych wychowanków, polskich zawodników oraz wartościowych obcokrajowców. Wierzę w zasadę wzajemnego uczenia się. Zawodnicy z zagranicy, którzy nauczą się ciężkiej pracy od naszych ambitnych chłopaków, staną się jeszcze lepszymi graczami. Z kolei nasi młodsi zawodnicy zyskają szansę na podniesienie swojego wyszkolenia technicznego, czerpiąc z doświadczenia importów. Jestem przekonany, że to połączenie etyki pracy, ambicji, woli walki oraz precyzji technicznej da nam siłę do odnoszenia sukcesów.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ