Maciej Kruczek: Najważniejsze, że w końcu wyszliśmy na lód

- Cieszymy się, że udało się wyjść na lód i popracować. Wiadomo, że to dopiero początki i musieliśmy się oswoić z taflą. Z każdym treningiem jednak tempo ćwiczeń wzrastało, a my mogliśmy powoli skupić się na takich elementach jak chociażby taktyka - czterodniowe zgrupowanie w Krynicy podsumował Maciej Kruczek, defensor i kapitan drużyny Comarch Cracovii.
Drużyna zakończyła czterodniowe zgrupowanie w Krynicy. Jak ocenisz te pierwsze zajęcia na lodzie?
Wszystko przebiegło bardzo dobrze, popracowaliśmy, a co najważniejsze po długich letnich przygotowaniach udało się w końcu wyjść na lód. Wiadomo, że to dopiero początki, ale fajnie było potrenować na tafli, zwłaszcza, że zgrupowanie odbyło się w moim rodzinnym mieście.
Z pewnością dla Ciebie to też taki dodatkowy smaczek, bo właśnie w Krynicy się wychowałeś i zacząłeś przygodę z hokejem?
Dokładnie tak, to moje rodzinne miasto dlatego fajnie było wrócić - jak to się mówi - na stare śmieci. Szkoda, że w Krynicy nie ma już profesjonalnej seniorskiej drużyny, ale bardzo się cieszę, że mogłem przyjechać chociaż na te cztery dni i powspominać stare czasy.
Na jakich elementach skupialiście się podczas zajęć na lodzie?
Na początku musieliśmy oczywiście oswoić się z lodem. Wykonywaliśmy proste ćwiczenia, ale z każdym treningiem tempo zajęć wzrastało, a my mogliśmy powoli zacząć pracować nad chociażby elementami taktyki.
Takie zgrupowanie pomoże zapewne wam się jeszcze bardziej zintegrować na lodzie i poza nim?
Cały czas w różnych wywiadach podkreślamy, że panuje u nas bardzo dobra atmosfera i wszyscy doskonale się rozumieją. Można zatem powiedzieć, że już jesteśmy zintegrowani, a teraz jedynie się „docieramy" (śmiech). Każdy z nas natomiast chciał powrócić do ćwiczeń na tafli, gdyż jak już wspominałem ten letni okres przygotowawczy nie należy do najłatwiejszych i dlatego cieszymy się z tego zgrupowania. Teraz wracamy do Krakowa i zaczynamy od nowa ciężką pracę.
Jak się okazało rzutem na taśmę licencję na grę w Polskiej Hokej Lidze otrzymało nowotarskie Podhale. To chyba pozytywna wiadomość, zwłaszcza że to uznana marka w polskim hokeju?
Oczywiście, że tak, ponieważ Podhale to świetna drużyna. To niezwykle waleczni chłopcy i bardzo dobrze, że będą grać w ekstraklasie. Liczymy więc jak zawsze na zacięte pojedynki między naszymi ekipami.
W przyszłym tygodniu oprócz zajęć na lodzie, czekają nas także mecze kontrolne...
Zagramy z czeskim I ligowcem AZ Hawierzów oraz HK Poprad ze słowackiej ekstraklasy. Z pewnością będą to niezwykle zacięte pojedynki, a my jak zawsze zrobimy wszystko, by osiągnąć korzystny rezultat. Należy jednak wziąć pod uwagę, że to nasze pierwsze starcia przed nowym sezonem i oprócz wyniku ważna będzie też możliwość zgrania się na lodzie i przećwiczenia poszczególnych elementów hokejowego rzemiosła.
Rozmawiał: Łukasz Sikora