Konrad Guzik: Bądźmy dobrej myśli

To nie jest pierwszy sezon Konrada Guzika w barwach Comarch Cracovii. Mimo to dopiero we wtorkowym meczu z Naprzodem zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Pasów. - Wcześniej miałem problemy ze zdrowiem - tłumaczy młody obrońca.
We wtorek w meczu z Naprzodem zdobyłeś swoją pierwszą bramkę w barwach Comarch Cracovii.
- Tak. Udało mi się. Damian Słaboń podał i udało się to podanie zamienić na gola.
Czekamy więc na kolejne.
- Bądźmy dobrej myśli. Przełamałem się i liczę, że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej. Pamiętajmy, że jestem obrońcą i do moich zadań należy głownie bronienie, a nie strzelanie.
W piątek czeka was ciężki mecz w Sanoku.
- Gramy o zakończenie rundy zasadniczej na pierwszym miejscu i punkty zdobyte na Podkarpaciu mogą nam w tym pomóc. Co prawda wystarczy nam do tego wygrana w niedziele z Krynicą, ale chcielibyśmy zakończyć tę rundę dwoma zwycięstwami.
Powoli wchodzisz do drużyny.
- Zgadza się. Spędzam na lodzie coraz więcej minut, ale od oceniania mojej gry jest trener. To on ustala skład i jeśli widzi, że dobrze się prezentuje na treningach i jestem zdrowy to wystawia mnie do gry.
Czego zatem jeszcze ci brakuje do pełni szczęścia?
- Przede wszystkim doświadczenia. Im więcej gram w PLH tym jestem lepszym graczem. Wcześniej miałem problemy ze zdrowiem, ale teraz liczę, że wszystko będzie w porządku