Karol Kisielewski: Do końca sezonu zasadniczego jest o co walczyć!

W wygranym 4:3 spotkaniu z JKH GKS Jastrzębie po raz kolejny znakomicie zaprezentował się młody napastnik Pasów, Karol Kisielewski. 20-latek zostawił w serce na lodzie, a swój występ okraszył arcyważnym trafieniem na 2:2.
Karol, mecz w Jastrzębiu to twój najlepszy występ w tym sezonie?
-Najważniejsza jest drużyna i to, że ponownie udało nam się wygrać. Może nie był to mój najlepszy mecz w sezonie, ale z pewnością w tym roku. Cieszę się ze strzelonej bramki, bo od wielu spotkań starałem się trafić do bramki i nie chciało wpaść.
Mecz z pewnością nie należał do łatwych. Wygrywamy, ale różnicą zaledwie jednej bramki
-Było ciężko! Jastrzębie walczyło o to, by utrzymać czwarte miejsce w lidze, zaś my podchodziliśmy z wiele większym luzem. Nie można jednak powiedzieć, że nie zależało nam na wygranej, o czym najlepiej świadczy wynik
W ostatnich spotkaniach masz znacznie więcej czasu na lodzie i potwierdzasz, że na to zasługujesz
-Bardzo się cieszę, że trener daje mi szanse na występy. Chcę to wykorzystać jak najlepiej i pokazać co potrafię także w play-offach.
Przed decydującą fazą sezonu jeszcze mecz z Unią w niedzielę na własnym lodzie.
-I z pewnością będzie to trudny mecz. Unia ostatnio pokazuje się z bardzo dobrej strony - niedawno pokonała GKS Tychy, a dziś Sanok. Mimao, że to mecz, który niczego nie zmieni, z pewnością będzie ciekawie i liczę, że kibice dopiszą.
Macie szansę na historyczny wyczyn - Cracovia bodaj nigdy nie przekroczyła granicy 100 punktów w sezonie zasadniczym!
-To będzie kolejny impuls i motywacja dla nas. Kolejny dowód na to, że warto nas wspierać do końca sezonu zasadniczego
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa