Kamil Mętel: Zagranie przed publicznością, której kiedyś byłem częścią, było magicznym doświadczeniem

  • Wywiady
25.09.2024
Kamil Mętel: Zagranie przed publicznością, której kiedyś byłem częścią, było magicznym doświadczeniem

Wtorkowe, wygrane 6:0 spotkanie przeciwko Texom STS Sanok było wyjątkowe dla Kamila Mętla. 18-letni wychowanek Cracovii zaliczył w nim bowiem debiut na taflach najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Młody hokeista podzielił się po meczu swoimi wrażeniami.

Kamil, na sam początek muszę Cię spytać o Twoje wrażenia po tym wyjątkowym dniu dla Ciebie…

Tak, z pewnością to był wyjątkowy dzień dla mnie, w którym zadebiutowałem w Tauron Hokej Lidze. Można powiedzieć, że to dla mnie spełnienie marzeń. Bardzo się z tego cieszę, jestem szczęśliwy z tego powodu.

Zresztą – przed meczem widać było po Tobie, jak wielkie emocje towarzyszą Ci premierowemu występowi na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Owszem. Od dziecka jestem i zawodnikiem, i przede wszystkim kibicem Cracovii. Zawsze wspierałem Pasy z trybun. Zagranie przed publicznością, której kiedyś byłem przecież częścią, było więc magicznym doświadczeniem.

Co powiesz więc o aspektach stricte sportowych? Intensywność i poziom gry zaskoczyły Cię?

Z pewnością czuć było, że jest zdecydowanie szybciej w porównaniu chociażby do rozgrywek MHL, w których na co dzień występuję. Od początku sezonu jednak trenuję z pierwszym zespołem, więc mogę powiedzieć, że byłem przygotowany do tego tempa i nie było sytuacji, gdzie nie wiedziałem, co ze sobą na tafli z tego powodu zrobić.

Na tafli można było zobaczyć Cię dość często. Spodziewałeś się, że tyle zagrasz?

Liczyłem na jak najwięcej zmian w meczu. Z tyłu głowy rzecz jasna miałem to, że gramy przeciwko STS Sanok, czyli zespołowi, który nie zaliczył najlepszego startu w rozgrywkach. Dzisiaj udało nam się od początku narzucić swoje warunki gry i mniej więcej kontrolować przebieg spotkania. To otworzyło szanse do tego, aby trochę zagrać, z czego jestem naprawdę szczęśliwy.

Jak ze swojej perspektywy ocenisz ten mecz?

W pierwszej tercji poziom był wyrównany, po jej zakończeniu prowadziliśmy zaledwie jednym golem. Potem jednak rozwiązaliśmy worek z bramkami i w pełni przejęliśmy inicjatywę. W efekcie wysoko zwyciężyliśmy to spotkanie.

Czy dzisiejszy debiut to dla Ciebie motor napędowy do dalszej pracy?

Oczywiście, że tak. To powoduje, że będę chciał jeszcze więcej pracować i jeszcze więcej trenować. Z całych sił będę walczył o to, żeby takich dni, jak dzisiejszy, było o wiele więcej.

Latem, gdy rozmawialiśmy, mówiłeś, że Twoim celem jest debiut w THL. Skoro dzisiaj już go zrealizowałeś, to jakie są Twoje kolejne kroki, które planujesz?

Żeby tych spotkań było jak najwięcej i żeby każde z nich było tak pozytywne, jak ten debiut.

 

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ