Hokejowa Wigilia przy Wielickiej

  • Galeria
21.12.2006
Hokejowa Wigilia przy Wielickiej
-<i> To ostatnia Wigilia w stuleciu Cracovii i bardzo dobrze, że są na niej hokeiści</i> - powiedział zaraz na wstępie kapelan Cracovii, ks. Henryk Surma. W czwartek wieczorem w budynku klubowym przy ulicy Wielickiej odbyła się uroczysta Wigilia z udziałem m.in. prezesa MKS Cracovii SSA, prof. Janusza Filipiaka.<Br><Br><Br>
- Chcę złożyć wszystkim świąteczne życzenia: dużo zdrowia, szczęścia, a przede wszystkim Wesołych Świąt! Hokeistom życzę z kolei jak najlepszych wyników, składam również życzenia seniorom oraz pracownikom Klubu, a także wszystkim kibicom - uroczyście oświadczył prof. Filipiak zgromadzonym na Wigilii gościom.

Na uroczystości nie zabrakło, tak obecnych hokeistów, jak i byłych zawodników pamiętających odległe występy „Pasów”. Obecni byli również trenerzy, Zarząd oraz pracownicy MKS Cracovii SSA. Nad wszystkim czuwał ks. Surma, który głośnym „Wesołych Świąt” dał wszystkim sygnał do składania życzeń i dzielenia się opłatkiem.


Rafał Radziszewski (bramkarz Comarch Cracovii): - To bardzo fajnie spotkać się ze wszystkimi. Już rok temu mieliśmy podobną Wigilię, dlatego miło jest, że to się robi taką naszą małą tradycją. W innych klubach, w których grałem takiego zwyczaju nie było. Wszystkim kibicom chciałbym życzyć, jak największych przyjemności w oglądaniu nas i piłkarzy i oczywiście Wesołych Świąt!

Grzegorz Pasiut (napastnik Comarch Cracovii): - Podobnie, jak „Radzik” uważam, że taka Wigilia to super sprawa! Można wszystkim złożyć życzenia, spotkać się z byłymi hokeistami i nieco powspominać.

Wacław Gój (były bramkarz Cracovii): - Pierwszy raz uczestniczę w podobnym klubowym święcie i bardzo mi się podoba. Mogę przyjrzeć się z bliska graczom, którzy teraz grają, bo, co prawda w miarę możliwości chodzę na mecze, to większości hokeistów nie znam. Ale widzę, że to sympatyczne chłopaki.

DG

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ