Hokej: O 18.30 z TKH!
09.12.2005

Toruń jest niepokonany od 6 kolejek! Ostatni raz TKH przegrał przed miesiącem z Pasami w Krakowie 4:5. <br><br>
Trwa świetna passa TKH – 6 meczów bez porażki: remisy z Podhalem i GKS Tychy, zwycięstwo 3:1 nad Unią w Oświęcimiu. Torunianie walczą o pierwszą czwórkę. Mają zaledwie 2 punkty straty do trzeciego miejsca!
W rozegranych w tym sezonie spotkaniach trzykrotnie wygrywała Comarch Cracovia (w I kolejce 6:1, w II w Toruniu 1:0 i w III 5:4).
UWAGA SERWIS SMS!!!
Wyślij SMS o treści PASY.TORUN4 pod numer 7137 otrzymasz wyniki i strzelców bramek po każdej tercji. Cena 1,22 zł
Na oficjalnej stronie TKH ukazała się zapowiedź dzisiejszego meczu.
Czas na kraksę „Craxy”...
W tegorocznych rozgrywkach, „Stalowe Pierniki” pokazali, że potrafią zapisywać nowe karty w historii, może więc czas na kolejny rekord, w postaci dokończenia, co najmniej dwóch rund bez porażki? Niestety, patrząc na następnego rywala toruńskich hokeistów, wizja bicia rekordu nieco się oddala. Comarch Cracovia Kraków, oto zespół, który zagości w grodzie Kopernika już w piątek, aby zmierzyć się z podopiecznymi Jarosława Morawieckiego. Leszek Laszkiewicz, bracia Piotrowscy, Martin Voznik, Damian Słaboń, Rafał Radziszewski czy też Karel Horny to zawodnicy, których nie trzeba nikomu przedstawiać, a to właśnie oni stanowią fundament popularnych „pasów”. Na dodatek nad „sklejeniem” tej „składanki gwiazd”, pracuje Rudolf Rohacek, uznawany za najlepszego szkoleniowca w Polsce, tak więc teoretycznie zespół jest, po prostu „skazany na sukces”. Na szczęście zawsze jest jakieś „ale”, krakowska drużyna po serii zwycięstw w początkowej fazie rozgrywek, dostała lekkiej „zadyszki” i przegrała parę spotkań. W prawdzie toruńscy hokeiści nie wykorzystali okresu „słabości” podopiecznych Rudolfa Rohacka, ale byli bardzo blisko wywiezienia, „małego punktu” z Krakowa (przegrali 5:4). Obecnie forma krakowskich hokeistów, powoli się stabilizuje, więc w piątkowym pojedynku trzeba „liczyć jedynie na siebie”, co z resztą nie powinno być powodem do zmartwień, w końcu toruńscy hokeiści również nie mogą narzekać na formę, więc wynik jest sprawą otwartą i być może hokeiści z Krakowa wyjadą z Torunia jedynie z.... kwitkiem?!
W rozegranych w tym sezonie spotkaniach trzykrotnie wygrywała Comarch Cracovia (w I kolejce 6:1, w II w Toruniu 1:0 i w III 5:4).
UWAGA SERWIS SMS!!!
Wyślij SMS o treści PASY.TORUN4 pod numer 7137 otrzymasz wyniki i strzelców bramek po każdej tercji. Cena 1,22 zł
Na oficjalnej stronie TKH ukazała się zapowiedź dzisiejszego meczu.
Czas na kraksę „Craxy”...
W tegorocznych rozgrywkach, „Stalowe Pierniki” pokazali, że potrafią zapisywać nowe karty w historii, może więc czas na kolejny rekord, w postaci dokończenia, co najmniej dwóch rund bez porażki? Niestety, patrząc na następnego rywala toruńskich hokeistów, wizja bicia rekordu nieco się oddala. Comarch Cracovia Kraków, oto zespół, który zagości w grodzie Kopernika już w piątek, aby zmierzyć się z podopiecznymi Jarosława Morawieckiego. Leszek Laszkiewicz, bracia Piotrowscy, Martin Voznik, Damian Słaboń, Rafał Radziszewski czy też Karel Horny to zawodnicy, których nie trzeba nikomu przedstawiać, a to właśnie oni stanowią fundament popularnych „pasów”. Na dodatek nad „sklejeniem” tej „składanki gwiazd”, pracuje Rudolf Rohacek, uznawany za najlepszego szkoleniowca w Polsce, tak więc teoretycznie zespół jest, po prostu „skazany na sukces”. Na szczęście zawsze jest jakieś „ale”, krakowska drużyna po serii zwycięstw w początkowej fazie rozgrywek, dostała lekkiej „zadyszki” i przegrała parę spotkań. W prawdzie toruńscy hokeiści nie wykorzystali okresu „słabości” podopiecznych Rudolfa Rohacka, ale byli bardzo blisko wywiezienia, „małego punktu” z Krakowa (przegrali 5:4). Obecnie forma krakowskich hokeistów, powoli się stabilizuje, więc w piątkowym pojedynku trzeba „liczyć jedynie na siebie”, co z resztą nie powinno być powodem do zmartwień, w końcu toruńscy hokeiści również nie mogą narzekać na formę, więc wynik jest sprawą otwartą i być może hokeiści z Krakowa wyjadą z Torunia jedynie z.... kwitkiem?!