Hannes Johansson: Fajnie było nareszcie wrócić na lód
Comarch Cracovia w piątek pokonała na wyjeździe Podhale Nowy Targ 4:1. Głos po spotkaniu zabrał strzelec dwóch bramek - Hannes Johansson.
Hannes, co powiesz o dzisiejszym meczu?
To było dobre zwycięstwo, każdy z nas spełnił zadania i wykonał swoją robotę. Mecz nie był łatwy, rywale postawili trudne warunki, ale na koniec liczy się wygrana. Wiadomo, wynik mógł być lepszy, ale tak czy siak – zapisujemy trzy punkty na konto. Jak wspomniałem, spełniliśmy jako zespół swoje założenia i możemy być zadowoleni.
To był Twój pierwszy mecz po powrocie po kontuzji. Trzeba przyznać, że w niezłym stylu ponownie zameldowałeś się na tafli...
Fajnie było nareszcie wrócić na lód. Miałem kilka spotkań przerwy i osobiście nie mogłem się doczekać, jak w końcu zagram. Jak widać, głód gry przełożył się na liczby, a dublet w pierwszym spotkaniu po przerwie spowodowanej kontuzją na pewno smakuje dobrze. Cieszę się, że pomogłem drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Teraz przed Wami dzień przerwy, po czym czeka Was domowe spotkanie z Tychami. Jaki macie plan na ten mecz?
Koncentrujemy się już na niedzieli i na domowym meczu z GKS-em. Wiadomo, jak w każdym meczu z zespołami z czołówki nie będzie łatwo. Myślę jednak, że jeśli dobrze popracujemy i postawimy się przeciwnikowi, a przy okazji zaprezentujemy też nieco dobrych akcji w ataku, to jesteśmy w stanie pokonać każdego.