Grzegorz Pasiut: W styczniu na lód
15.09.2008

Grzegorz Pasiut w sierpniu brał udział w testach, najpierw w słowackim HK Aquacity SKP Poprad, a następnie w szwedzkim AIK Sztokholm, ale z powodu nabytej w tym drugim klubie kontuzji pierwszą część sezonu 2008/09 może spisać na straty. Teraz zawodnik jest już po jednej operacji i oczekuje na kolejną.<br><br>
Pasiut to jeden z najbardziej utalentowanych polskich zawodników młodego pokolenia, który umowę z Klubem ma do marca 2010 roku. Wszyscy wiążą z reprezentantem Polski ogromne nadzieje i liczą na jego szybki powrót do zdrowia.
Jednocześnie MKS Cracovia SSA informuje, że wszystkie nieścisłości i nieporozumienia związane z wyjazdem zawodnika na zagraniczne testy zostały już wyjaśnione. Klub pomoże 21-letniemu zawodnikowi w rehabilitacji kontuzjowanego kolana oraz zrobi wszystko, co możliwe, by w jak najszybszym czasie powrócił na lód.
Poniżej prezentujemy rozmowę z Grzegorzem Pasiutem:
- Opowiedz, jak doszło do kontuzji i co to za uraz…
- To było w Szwecji na jednym z treningów. Podczas wewnętrznej gierki obrońca wjechał mi w kolano i nastąpiło zerwanie więzadeł pobocznych i krzyżowych. Miałem już rekonstrukcję tych pierwszy, a teraz czekam na kolejną operację.
- Jak wygląda twój obecny stan zdrowia?
- Już jest coraz lepiej. Aktualnie przygotowuję się do kolejnej operacji, którą prawdopodobnie będę miał za miesiąc. Po niej przyjdzie się rehabilitować i mam nadzieję, że już na play-offy będę gotowy do gry.
- Czyli kiedy dokładnie?
- Myślę, że już w połowie stycznia wyjadę na lód i rozpocznę treningi.
- Ulżyło ci po tym, gdy wszystkie nieścisłości między tobą a Klubem zostały wyjaśnione?
- Oczywiście. Teraz mogę skoncentrować się jedynie na swoim kolanie i na jak najszybszym powrocie do zdrowia. Na razie poruszam się o kulach, ale pomału będziemy je odstawiali.
- Twoi koledzy z drużyny spisują się rewelacyjnie na początku sezonu Ekstraligi…
- Byłem w Nowym Targu na meczu z Wojas Podhalem i oglądałem w telewizji spotkanie z JKH GKS-em Jastrzębie. Jak na razie grają bardzo dobrze, ale zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało, bo na pewno kiedyś przyjdzie kryzys. Oby jak najpóźniej.
Rozmawiał Dariusz Guzik
Jednocześnie MKS Cracovia SSA informuje, że wszystkie nieścisłości i nieporozumienia związane z wyjazdem zawodnika na zagraniczne testy zostały już wyjaśnione. Klub pomoże 21-letniemu zawodnikowi w rehabilitacji kontuzjowanego kolana oraz zrobi wszystko, co możliwe, by w jak najszybszym czasie powrócił na lód.
Poniżej prezentujemy rozmowę z Grzegorzem Pasiutem:
- Opowiedz, jak doszło do kontuzji i co to za uraz…
- To było w Szwecji na jednym z treningów. Podczas wewnętrznej gierki obrońca wjechał mi w kolano i nastąpiło zerwanie więzadeł pobocznych i krzyżowych. Miałem już rekonstrukcję tych pierwszy, a teraz czekam na kolejną operację.
- Jak wygląda twój obecny stan zdrowia?
- Już jest coraz lepiej. Aktualnie przygotowuję się do kolejnej operacji, którą prawdopodobnie będę miał za miesiąc. Po niej przyjdzie się rehabilitować i mam nadzieję, że już na play-offy będę gotowy do gry.
- Czyli kiedy dokładnie?
- Myślę, że już w połowie stycznia wyjadę na lód i rozpocznę treningi.
- Ulżyło ci po tym, gdy wszystkie nieścisłości między tobą a Klubem zostały wyjaśnione?
- Oczywiście. Teraz mogę skoncentrować się jedynie na swoim kolanie i na jak najszybszym powrocie do zdrowia. Na razie poruszam się o kulach, ale pomału będziemy je odstawiali.
- Twoi koledzy z drużyny spisują się rewelacyjnie na początku sezonu Ekstraligi…
- Byłem w Nowym Targu na meczu z Wojas Podhalem i oglądałem w telewizji spotkanie z JKH GKS-em Jastrzębie. Jak na razie grają bardzo dobrze, ale zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało, bo na pewno kiedyś przyjdzie kryzys. Oby jak najpóźniej.
Rozmawiał Dariusz Guzik