GKS Tychy - Comarch Cracovia, godz. 13:15

Hokejowi kibice doskonale pamiętają, w jak wspaniałych nastrojach poprzedni rok kończyła drużyna z Tychów. Po bardzo emocjonującym finale zespół Andreja Husaua zdobył Puchar Polski pokonując po dogrywce Comarch Cracovię. Od tamtego momentu minęło zaledwie kilka tygodni, a nastroje w Tychach nieco się zmieniły. GKS nie zdołał wygrać swoich ostatnich trzech meczów ligowych. Najpierw lepsza po rzutach karnych okazała się oświęcimska Unia, później również seria najazdów zdecydowała o zwycięstwie TAURON KH GKS-u Katowice i wreszcie w ostatniej kolejce tyszanie przegrali w Gdańsku z miejscową MH Automatyką. Co więcej, była to dopiero pierwsza porażka w regulaminowym czasie drużyny GKS-u w tym sezonie Polskiej Hokej Ligi. Comarch Cracovia również przeżywała swój kryzys w styczniu, lecz dzięki ostatnim zwycięstwom strata do lidera z Tychów, która w pewnym momencie wynosiła już 16 punktów, ponownie spadła do 10 oczek.

Jeśli drużyna Rudolfa Rohačka chciałaby wygrać sezon zasadniczy, to zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu wydaje się konieczne. Jak do tej pory obecne rozgrywki wpisują się w trend wypracowany w ostatnich latach przez GKS i Comarch Cracovię - tyszanie potrafią częściej wygrywać z "Pasami" na tym etapie sezonu. 25 października Cracovii udało się co prawda wywieźć z Tychów dwa punkty po wygranej w karnych, lecz oba spotkania w hali przy ul. Siedleckiego w Krakowie wygrał GKS.

Niezależnie od okoliczności, gdy do Tychów przyjeżdża Comarch Cracovia, kibice na Stadionie Zimowym mogą liczyć na emocjonujące widowisko. Dzisiejsze #StarcieMistrzów zacznie się już o godz. 13:15.