G. Pasiut: Wszystko szło zgodnie z planem aż do...

    14.05.2010
    G. Pasiut: Wszystko szło zgodnie z planem aż do...
    <i>- Będziemy chcieli znowu wywalczyć tytuł Mistrza Polski, a raczej odzyskać go. Cały czas chcemy wygrywać i to się nie zmieni</i> - zapewnia napastnik Comarch Cracovii, Grzegorz Pasiut.<br><br>
    - Kibice odetchnęli z ulgą, gdy dowiedzieli się, że zostajesz w drużynie...
    - Cieszę się, że kibice chcieli, abym dalej grał w Cracovii. Ja też bardzo się cieszę z tego, że doszliśmy z Klubem do porozumienia i że ponownie reprezentował będę barwy Pasów.

    - Od kilku lat celem drużyny była niezmiennie walka o tytuł Mistrza Polski. Jak to będzie wyglądało w najbliższym sezonie?
    - Tak samo. Będziemy chcieli znowu wywalczyć tytuł Mistrza Polski, a raczej odzyskać go. Cały czas chcemy wygrywać i to się nie zmieni.

    - Wspomniałeś o tym, że chcecie odzyskać tytuł. Czego zabrakło w finałowym starciu z Wojas Podhalem Nowy Targ?
    - Zagraliśmy nieźle w Pucharze Kontynentalnym i sezon również nie był najgorszy. Do play-offów przystępowaliśmy z pierwszego miejsca i wszystko szło zgodnie z planem aż do finału. Wtedy nasza słaba postawa zadecydowała o tym, że przegraliśmy złoty medal.

    - Obecny Mistrz Polski, z powodu kłopotów finansowych, wycofał się z rozgrywek (jego miejsce ma zająć MMKS Nowy Targ)...
    - Szkoda, bo mieli młody zespół, który zapowiadał się bardzo dobrze. Nie wystartowanie takiej drużyny to duża strata dla polskiego hokeja, ale jednocześnie mam nadzieję, że coś ruszy się jeszcze w Nowym Targu.

    - Comarch Cracovia rozpoczęła przygotowania do sezonu już w poniedziałek. Ty oraz pozostali reprezentanci macie jeszcze wolne...
    - Jak co roku, trener dał kadrowiczom dwa tygodnie dodatkowego urlopu. Treningi zaczynamy 24 maja.

    - Jak oceniasz występ reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata I Dywizji? Nie udało się awansować do elity...
    - Bardzo szkoda pierwszego meczu ze Słowenią, bo stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji i mieliśmy szansę wygrać. Nie wyszło nam za to drugie spotkanie z Węgrami, porażka zaprzepaściła nasze szanse na awans. Pozostałe trzy zespoły były już teoretycznie słabsze, więc musieliśmy wygrać te pojedynki.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ