Finał! Comarch Cracovia - GKS Tychy godz. 18:00
„Ten krążek, złoty krążek, ten złocisty jego blask" - nucą pod nosem hokeiści Comarch Cracovii i GKS-u Tychy, którzy już dziś wyjdą naprzeciw siebie, by rozegrać pierwsze spotkanie wielkiego finału Mistrzostw Polski! Która z drużyn przybliży się do wyznaczonego już przed sezonem celu? Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00, zatem odpowiedź na to pytanie poznamy nieco ponad dwie godziny później.
Rywalizacja krakowian z tyszanami - zwłaszcza w bezpośredniej walce o złoty medal - elektryzuje wszystkich kibiców polskiego hokeja. Oto bowiem w ostatnich pięciu latach obie ekipy spotykały się ze sobą w finale aż trzykrotnie. Co więcej, za każdym razem górą byli hokeiści „Pasów". Nietrudno domyślić się, z jakim nastawieniem podchodzą do tegorocznych meczów zawodnicy GKS-u, którym tytuł Mistrza Polski już kilkakrotnie wymykał się spod nosa (w międzyczasie przegrali także w finale z Wojas Podhalem Nowy Targ).
- Na pewno zrobią wszystko, by wygrać - mówi o hokeistach z Tychów napastnik Comarch Cracovii, Leszek Laszkiewicz, po czym dopowiada: - Tyszanie pokazują przez ostatnie lata, że mają świetną drużynę. Zapowiadają się bardzo trudne mecze, tym bardziej, że poprzednie finały stały na bardzo wysokim poziomie i nikt nie mógł narzekać, że nie było emocji.
Ale hokeiści „Pasów" również mają coś do udowodnienia polskim kibicom. W ubiegłym sezonie ulegli bowiem nadspodziewanie łatwo Wojas Podhalu Nowy Targ i teraz wzniosą się na wyżyny, by odzyskać utracony tytuł. - Damy z siebie wszystko, aby tytuł Mistrza Polski ponownie trafił do Cracovii - deklaruje bramkarz Rafał Radziszewski.
Wicemistrzowie Polski przystąpią do finałowej rywalizacji z bonusem, a to oznacza, że będą potrzebowali zaledwie trzech zwycięstw, by sięgnąć po złoty medal. GKS, aby móc cieszyć się z najbardziej pożądanego krążka, musi wygrać cztery mecze. A wszystko za sprawą wyższego miejsca zajętego przez „Pasy" na koniec sezonu zasadniczego, ale i korzystnego bilansu bezpośrednich spotkań w tym sezonie. Podopieczni trenera Rudolfa Rohačka wygrali bowiem trzykrotnie (1:0, 3:2, 5:4) i tylko raz uznali wyższość tyzanom (4:6).
W finałowych spotkaniach z pewnością nie zagra Mariusz Dulęba. Doświadczony obrońca „Pasów" dochodzi do siebie po kontuzji kręgosłupa, jakiej nabawił się podczas jednego z półfinałowych starć z JKH GKS-em Jastrzębie (miał też m.in. wstrząs mózgu). Popularny „Dulek", dla którego oglądanie z boku swojej drużyny walczącej o złoto będzie nowością, zamierza jednak wspomóc swoich kolegów.
- Mam doświadczenie w meczach finałowych i choć nie pomogę chłopakom na lodzie, to będę ich wspierał w szatni, z boku. Będę chciał być na każdym meczu w Krakowie i Tychach - zapewnia Dulęba.
Hokeiści „Pasów" zgodnie przyznają, że liczą na wspaniałą atmosferę na trybunach i wsparcie kibiców. - Liczymy na kibiców, którzy wypełnią po brzegi naszą halę i będą nas dopingować tak, jak było to chociażby przy okazji ubiegłorocznych finałów - przyznaje młodszy z braci Laszkiewiczów, a Radziszewski dodaje: - Wierzymy, że będą naszym szóstym zawodnikiem.
Spełnij życzenie naszych hokeistów i bądź z nimi w tak ważnym dla Cracovii dniu! W sprzedaży wciąż są bilety na dzisiejszy pojedynek. Wejściówki można nabyć w salonach Red Box Fan Shop Cracovii przy ulicy Wielickiej 101 oraz Kałuży 1. W przypadku niewyczerpania puli biletów na ten mecz będą one dostępne również w kasach przy lodowisku.
Harmonogram sprzedaży biletów na mecz z GKS-em Tychy:
Red Box Fan Shop Cracovii (ul. Wielicka 101)
07.03.2011 (poniedziałek): 10:00-15:00
Red Box Fan Shop Cracovii (ul. Kałuży 1)
07.03.2011 (poniedziałek): 10:00-15:00
Kasy lodowiska (ul. Siedleckiego 7)
07.03.2011 (poniedziałek): od godziny 16:30
Ceny wejściówek na spotkania finałowe z GKS-em Tychy:
30 zł - bilet normalny
1 zł - bilet dla kobiet*
1 zł - bilet dla dzieci do dwunastego roku życia (pod warunkiem przyjścia z dorosłym opiekunem)*
* liczba biletów ograniczona
Spotkanie Comarch Cracovia - GKS Tychy rozpocznie się o godzinie 18:00. Serdecznie zapraszamy!
DG