Filip Simka: Z każdą drużyną da się wygrać

  • Wywiady
11.10.2010
Filip Simka: Z każdą drużyną da się wygrać
- Zdobyłem gola, miałem dwie asysty, ale to nie był mój najlepszy mecz - przyznaje słowacki obrońca Comarch Cracovii, Filip Simka.

- Zdobyłem gola, miałem dwie asysty, ale to nie był mój najlepszy mecz - przyznaje słowacki obrońca Comarch Cracovii, Filip Simka.


- W niedzielę zdobyłeś swoją pierwszą bramkę w barwach Comarch Cracovii...
- Tak, wcześniej próbowałem, ale jakoś nie mogłem pokonać bramkarzy. Teraz się udało. Mam nadzieję, że będę strzelał więcej goli.

- To był twój najlepszy występ w zespole Pasów?
- Zdobyłem gola, miałem dwie asysty, ale to nie był mój najlepszy mecz. Wcześniej zaliczyłem lepsze wystepy, choć raczej nie punktowałem. Nie jestem zadowolony ze swojej gry przeciwko Podhalu.

- Występujesz w parze z nowym obrońcą, Patrikiem Prokopem..
- On jest Czechem, ja Słowakiem, więc łatwo jest się nam dogadać. Z Polakami też jednak porozumiewam się bez problemu.

- Trzecia formacja zrobiła się typowo cudzoziemska. Oprócz was jest jeszcze dwóch Kanadyjczyków i Czech...
- Tak ustawia nas trener. Myślę, że robimy całkiem dobrą piątkę. W każdym meczu punktujemy.

- Już w przyszłym tygodniu startujecie w turnieju drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego...
- Z każdą drużyną da się wygrać. Będziemy chcieli wywalczyć awans do kolejnego etapu.

Rozmawiał Dariusz Guzik

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ