Erik Němec: GKS Katowice to mocna drużyna, ale jesteśmy świetnie przygotowani

W ramach 14. kolejki Polskiej Hokej Ligi Comarch Cracovia zmierzy się z liderem tabeli GKS Katowice. Hokeiści Pasów zamierzają powalczyć o trzy punkty i rewanż za niedawną porażkę 1:3 w Krakowie. – Jesteśmy w stu procentach gotowi i jedziemy po trzy punkty. GKS to nieźle zorganizowana drużyna, posiadająca dobrze przećwiczone schematy gry, ale my też mamy mocny zespół i jesteśmy groźni dla każdego rywala – przekonuje napastnik Erik Němec.

W piątek udamy się do Katowic na mecz z aktualnym liderem tabeli. Czy to was dodatkowo mobilizuje?

Jesteśmy w stu procentach gotowi i jedziemy po trzy punkty. Na pewno będzie to ciekawy i zarazem trudny pojedynek, ale wierzę, że będziemy zwycięską drużyną.

Nasi rywale opierają się głównie na polskich zawodnikach, a ich trenerem jest były selekcjoner kadry Jacek Płachta. Czy bardzo wam to utrudni zadanie?

Jak już mówiłem będzie to trudny pojedynek, ale też bym zbytnio nie przesadzał. Widać, że Katowice mają świetnie zorganizowaną drużynę i dobrze przećwiczone schematy gry. Musimy się do tego przygotować i zachować większą koncentrację. My jednak też mamy mocny zespół i jesteśmy groźni dla każdego rywala.

Jakie są mocne strony rywali i co należy zrobić, by je zneutralizować?

Ich mocną stroną na pewno jest organizacja gry i zgranie poszczególnych piątek. Potrafią też dobrze jeździć na łyżwach i nieźle prezentują się pod kątem fizycznym. Nie możemy więc popełniać zbyt wielu fauli, a co za tym idzie musimy od początku zachować czujność i narzucić swój styl. Uważam jednak, że prezentujemy podobną jakość, jesteśmy równie groźni, więc czeka nas fantastyczny mecz, na który czekam już z niecierpliwością.

Do zespołu dołączyło kilku nowych graczy. Znaleźliście już wspólny język w szatni?

Wiadomo, że każdy nowy zawodnik potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację, ale tutaj wszystko jest w najlepszym porządku. W szatni mamy super grupę, doskonale się dogadujemy i myślę, że chłopaki szybko złapią z nami wspólny język.

W tym sezonie mieliście spory maraton, później nastąpiła przerwa, a teraz znów czeka was mnóstwo gier w krótkim czasie. Jaki macie sposób, by odpowiednio się do tego przygotować?

To oczywiste, że taka ilość spotkań zabiera trochę sił, ale o sposobie treningów decyduje trener. W pierwszej części sezonu postawiliśmy na regenerację między meczami, a następnie skupiliśmy się na doskonaleniu taktyki, zgraniu, a także odnowie biologicznej. Każde ligowe starcie to jednak najlepszy trening, dzięki któremu stajemy się silniejsi. Poza tym jesteśmy świetnie przygotowani pod kątem fizycznym i na pewno poradzimy sobie z taką ilością gier w krótkim czasie.