Dominik Jarosz: Na pewno nie chcę grać ogonów

  • Wywiady
24.08.2024
Dominik Jarosz: Na pewno nie chcę grać ogonów

Po zwycięskim sparingu z KH Energą Toruń o głos poprosiliśmy nową twarz w zespole Pasów – Dominka Jarosza. 25-letni napastnik kilka dni temu podpisał kontrakt z Comarch Cracovią, której barwy reprezentować będzie w nadchodzącym sezonie.

Dominik, choć w Krakowie jesteś dopiero od kilku dni, to miałeś okazję zaprezentować nieco swojego stylu gry…

Oczywiście. Zwłaszcza na sparingach, chcę się zaprezentować z jak najlepszej strony. Jak mówisz – jestem tu dopiero piąty dzień, ale mimo to swoją postawą chcę dać zespołowi jak najwięcej.

Jak czujesz się po kilku treningach i dwóch rozegranych sparingach?

Myślę, że jako zespół oba te mecze wyglądały całkiem nieźle pod względem taktyki. Należy pamiętać, że cały czas się zgrywamy, szczególnie ja, który dopiero co dołączył do drużyny. Uważam jednak, że wszystko idzie ku dobremu i przynajmniej pod tym względem będzie tylko lepiej.

Jak wspomniałem, wykazywałeś dużą aktywność w tych dwóch meczach. Dzisiaj nawet zamieszałeś się w gola.

Tak, zaliczyłem asystę przy tej bramce Johana Lundgrena na 1:0. Na pewno ze zniecierpliwieniem czekam na premierową bramkę, ale na razie nie przeszkadza mi to. Staram się wykonywać swoją robotę jak najlepiej i cieszę się z tego, że moim kolegom udało się dziś strzelić o jednego gola więcej od przeciwnika.

Co możesz powiedzieć o swoich najmocniejszych stronach na lodzie?

Z pewnością potrafię zagrać w osłabieniu. Umiem także dobrze pograć ciałem. Krążek przy kiju mi nie przeszkadza, co staram się wykorzystywać w ataku. Dzisiaj trener wystawił mnie również w przewadze, co znaczy, że również i ten element nie jest mi obcy.

Trener postawił na Ciebie dziś także w pierwszym ataku. Byłeś zaskoczony?

Nie, po prostu wypadł nam dziś jeden zawodnik i trener zdecydował, że ja wskoczę do pierwszej formacji. Nie stanowiło to dla mnie problemu.

Swoją drogą to chyba pozytywna informacja, że szkoleniowiec bierze Cię pod uwagę pośród wiodących postaci w naszym zespole…

Oczywiście, przyjechałem tu z zamiarem, aby grać jak najwięcej. Na pewno nie chcę grać ogonów. Jeśli więc szkoleniowiec daje mi okazje do pokazania się, to chcę ją wykorzystać.

A jak jesteśmy przy tym, co chcesz tu w Krakowie osiągnąć… Opowiedz nieco o swoich celach na najbliższy czas.

Jak powiedziałem, chcę grać jak najlepiej i najwięcej, aby swoimi bramkami dokładać cegiełkę do wyniku drużyny. Nie ukrywam, że chcę się trochę pocieszyć ze zwycięstw. Liczę, że w Cracovii doświadczę jak najwięcej pozytywnych emocji.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ