Daniel Laszkiewicz: Wielkie brawa dla niego

  • Wywiady
18.09.2010
Daniel Laszkiewicz: Wielkie brawa dla niego
Comarch Cracovia wygrała w piątek z Pol-Aqua Zagłębiem Sosnowiec 5:1. - Zagraliśmy szybki hokej i mogliśmy wygrać więcej. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Jeszcze sporo pracy przed nami - przyznaje kapitan „Pasów”, Daniel Laszkiewicz.

Comarch Cracovia wygrała w piątek z Pol-Aqua Zagłębiem Sosnowiec 5:1. - Zagraliśmy szybki hokej i mogliśmy wygrać więcej. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Jeszcze sporo pracy przed nami - przyznaje kapitan „Pasów”, Daniel Laszkiewicz.

- Czwarty mecz i czwarte zwycięstwo…
- Cieszymy się z tego faktu. Kolejne trzy punkty wędrują do Krakowa. Od samego początku byliśmy nastawieni bojowo na to spotkanie, choć do końca nie wiedzieliśmy, w jakim składzie wystąpi Zagłębie. Zagraliśmy szybki hokej i mogliśmy wygrać więcej. Szkoda niewykorzystanych sytuacji. Jeszcze sporo pracy przed nami…

- Tak, ale pięć strzelonych bramek na wyjeździe to całkiem niezły dorobek..
- Zgadza się. Mam nadzieję, że tę passę będziemy kontynuowali jak najdłużej.

- Niewiele brakowało, a kolejny raz zachowalibyście czyste konto…
- Szkoda tej sytuacji, bo straciliśmy krążek w tercji Zagłębia, które wyszło z szybką kontrą. Gdyby nie to, Rafał Radziszewski znowu zabroniłby na „zero”. Mimo to i tak spisał się wspaniale w tym spotkaniu. Wielkie brawa dla niego.

- Po dwóch wygranych tercjach, w trzeciej przegraliście 0:1. Rozluźnienie?
- Nie. Wydaje mi się, że zagraliśmy w niej całkiem nieźle. Zabrakło jedynie wykończenia naszych sytuacji.

- W niedzielę podejmiecie drużynę Stoczniowca Gdańsk. Jesteście faworytem, ale rywale z pewnością będą chcieli zrewanżować się za wtorkową porażkę nad morzem…
- Tak, postawili nam wtedy bardzo trudne warunki. Było ciężko, ale udało nam się zdobyć trzy punkty. Niedzielny mecz nie będzie łatwy.

Rozmawiał Dariusz Guzik

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ