Daniel Laszkiewicz: Już nie możemy doczekać się lodu

Już za kilka dni hokeiści Comarch Cracovii rozpoczną treningi na lodzie. W tym celu drużyna uda się na obóz przygotowawczy do Czech. Poczytaj rozmowę z kapitanem „Pasów" Danielem Laszkiewiczem.
- Jak spędziłeś urlop?
- Typowo rodzinnie. Byłem przez dziesięć dni z żoną i synkiem u rodziców w Polanicy Zdroju. Świetnie się bawiliśmy. Nie chcieliśmy jechać na zagraniczne wakacje.
- Od kilku dni ponownie trenujecie. Na razie wciąż na sucho, ale już niebawem wyjedziecie na lód...
- Wchodzimy w drugą fazę przygotowań i w poniedziałek jedziemy na obóz do Czech. Odpoczywamy od lodu prawie cztery miesiące i już nie możemy doczekać się tego, gdy ponownie założymy łyżwy.
- Trener Rohaček przyznaje jednak, że czekają Was wciąż ciężkie treningi...
- Oczywiście w dalszym ciągu będziemy ciężko trenować, skupiać się na sile, kondycji. Musimy dobrze przepracować sierpień, by być w dobrej dyspozycji w nowym sezonie.
- Zmieńmy temat. W ostatnich dniach na łamach jednego z portali Nicolas Besch stwierdził, że Klub zarzucał niektórym zawodnikom „Pasów" obstawianie meczów u bukmacherów. Co o tym sądzisz jako kapitan zespołu?
- Zacznę od tego, że jestem zaskoczony tym, że Nicolas załatwia swoje sprawy przez media. Jeśli ma jakiś kłopot, powinien załatwić to bezpośrednio z klubem, czy z trenerem. Uważam bowiem, że szatnia to jedna wielka rodzina - jak coś dzieje się w szatni, zostaje w szatni, a nie idzie się z tym do mediów. Ponadto, jako kapitan mogę zapewnić, że Zarząd Klubu nigdy nie zarzucał nam tego, byśmy sprzedawali, czy ustawiali mecze. Każdy z zawodników wie o tym, że ma podpisany aneks do kontraktu, w którym jest zapis o zakazie gry u bukmacherów. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jakie byłyby konsekwencje jego złamania. Jeśli ktoś myśli, że hokeiści Cracovii obstawiają swoje mecze - a wiem, że są takie głosy - to jest w bardzo dużym błędzie. Jeśli ktoś dysponuje dowodami, że jest inaczej, niech zgłosi sprawę do prokuratury, a na pewno zostanie ona szybko rozwiązana. My zostawiamy serce i zdrowie na lodzie, a głosy, że jest inaczej bardzo nas bolą.
- Będziesz kapitanem zespołu w nadchodzącym sezonie?
- Nie wiem. Będą wybory i to drużyna zadecyduje o tym, czy to ja będę nim, czy może ktoś inny. Jestem kapitanem od sześciu lat, być może wystarczy i teraz przydałaby się świeża krew?
- Jakie cele stawiacie sobie na nowy sezon?
- Za wcześnie jeszcze o tym mówić, bo początek rozgrywek mamy dopiero za półtora miesiąca. Na pewno jednak będziemy chcieli obronić tytuł Mistrza Polski, choć to nie będzie łatwe zadanie. Liczę, że jeszcze wzmocnimy się przed sezonem.
Rozmawiał DG