COMARCH CRACOVIA - WOJAS PODHALE godz. 19:15

Podopieczni trenera Rudolfa Rohačka przystępują do tej rywalizacji z bonusem wywalczonym dzięki korzystnemu bilansowi bezpośrednich spotkań (w efekcie wystarczą im trzy zwycięstwa do sięgnięcia po złoto; Wojas Podhale potrzebuje czterech wygranych).
W obecnym sezonie obie drużyny spotkały się ze sobą ośmiokrotnie i aż siedem razy (!) wygrywali hokeiści Pasów (u siebie: 3:0, 11:3, 5:3, 4:3 oraz na wyjeździe: 3:2, 6:3, 5:3), z kolei „Szarotki” zaledwie raz (8:4 w Nowym Targu).
- To były zupełnie inne mecze. Teraz gra toczyć się będzie o złoto Mistrzostw Polski. Musimy wykorzystać jeden, dwa błędy, a potem nie wariować. Sam wynik nie jest najważniejszy. Liczy się to, by strzelić o jedną bramkę więcej - przyznaje Rafał Radziszewski, bramkarz Comarch Cracovii.
- Nie będzie łatwo. Jest takie stare powiedzenie „bij Mistrza” - przytacza z kolei Mariusz Dulęba, a Radziszewski wyjaśnia, co należy zrobić, by do tego nie doszło. - Musimy zagrać mądrze w obronie. Nie możemy pozwalać Podhalu na wyprowadzenie kontr. Ma szybkich napastników, którzy z pewnością będą bardzo groźni - wyjaśnia bramkarz.
- Gra obronna nie zależy tylko od obrońców. To cała piątka musi pracować w defensywie - dodaje Dulęba, który potwierdza, że siła Wojas Podhala tkwi w ofensywie: - To dlatego nie możemy dopuścić do otwartej gry z nimi. Musimy jak najszybciej rozbijać ich ataki.
Trener Rohaček nie ma powodów do zmartwień, jeżeli chodzi o zestawienie składu na pierwszy mecz finałowy. Do swojej dyspozycji będzie miał bowiem wszystkich hokeistów (oczywiście poza Patrykiem Noworytą, który z powodu urazu głowy wykluczony jest z gry do końca sezonu).
- To bardzo ważne, że zagramy w niemal najsilniejszym składzie. Cieszy nas to, że przetrzymaliśmy ten sezon bez żadnych większych urazów. Jedynie Patryk Noworyta został trafiony krążkiem w głowę, ale to też było raczej przypadkowe - tłumaczy Radziszewski.
Hokeiści Mistrza Polski nie ukrywają, że w piątkowo-sobotnich starciach liczyli będą na wsparcie kibiców i na powtórkę ze spotkania z Sary Arką Karaganda w czasie turnieju Pucharu Kontynentalnego. - Chcielibyśmy, aby atmosfera na trybunach była taka sama, jak wtedy. Bo chyba nie da się już zrobić lepszej. - uważa Dulęba.
Są jeszcze do nabycia bilety na oba spotkania z Wojas Podhalem Nowy Targ. Szczegóły odnośnie ich sprzedaży znaleźć można w tym miejscu.
W trakcie dzisiejszego meczu wystąpią: Maciej Maleńczuk z hymnem Cracovii oraz Wu-Hae z kilkuminutowym koncertem. Co więcej, w SMS-owym konkursie będzie można wygrać telefon Samsung Avila GPS (więcej informacji tutaj).
Dzisiejsze spotkanie Comarch Cracovia – Wojas Podhale Nowy Targ rozpocznie się o godzinie 19:15, jutrzejsze o 20:15. Nasza strona przeprowadzi relacje live z obu tych pojedynków.
DG