Comarch Cracovia w półfinale mistrzostw Polski!
21.02.2005

Oglądaliśmy znakomity mecz w wykonaniu obu drużyn. Od początku spotkania Podhale zaatakowało. Jednak obrońcy Comarch Cracovii nie dawali się zaskoczyć, poza tym nasz bramkarz Rafał Radziszewski rozgrywał znakomitą partię (jak w całej trzymeczowej konfrontacji z Podhalem).
[media:flv,,filmik.mpg:media]
Mimo, iż Podhale przeważało to hokeiści „Pasów’ objęli prowadzenie. Grając w przewadze (na ławce kar przebywał Kolusz) po znakomitym podaniu Słabonia, Csorich strzela na 1:0. Ogromna euforia wśród kibiców Cracovii (pojawiło się ich w hali Podhala prawie tysiąc!). Utrata bramki podziałała jeszcze bardziej mobilizująco na górali. Z ich strony sunął atak za atakiem. Bliski doprowadzenia do remisu był Łyszczarczyk, który w trafił w poprzeczkę. Sytuacji sam na sam z Radziszewskim nie wykorzystał Hajnos. Cracovia starała się kontratakować. No i udało się! Na listę strzelców wpisał się świetny tego dnia Roman Tomas. Zawodnicy Podhala grali nadal z determinacją. Ich ambitna postawa przyniosła efekt. W 20 minucie Podhale po strzale Kotaska zdobyło bramkę kontaktową.
W początkowej fazie drugiej tercji, hokeiści Szarotek nie wykorzystali znakomitej okazji, aby doprowadzić do remisu. Przez 36 sekund grali w podwójnej przewadze (na ławce kar Csorich i Horny). Do 30 minuty trwało oblężenie bramki Cracovii. Wtedy świetnie bronił „Radzik”. W drugiej części tercji gra się wyrównała. Na ataki Podhala Cracovia odpowiadała groźnymi kontrami. Taki scenariusz rozgrywa się do końca tercji. Jednak w tej odsłonie hokejowego spektaklu, Radziszewski i Zborowski zachowują czyste konto.
Początek ostatniej odsłony to przewaga „Szarotek”. W 43 min Łyszczarczyk stanął oko w oko z Radziszewskim, lecz bramkarz Cracovii znowu górą! W wiadomy tylko sobie sposób, „Radzik” chwilę później broni po strzale jednego z nowotarżan odbitym jeszcze od któregoś z naszych obrońców. Sposób na golkipera „Pasów” znalazł dopiero Piotrowski, który potężnym strzałem z niebieskiej linii doprowadził do remisu. Już 2 minuty później po pięknej akcji Piotr Sarnik mógł podwyższyć wynik meczu jednak świetnym refleksem popisał się tym razem Zborowski. W 49 min. nie po raz pierwszy w tym sezonie, Roman Tomas popisał się cudowną, skuteczną solową akcją, dając jednobramkowe prowadzenie Cracovii! Na trybunach słychać chóralne śpiewy: Hej! Heja! Heja! Cracovia mistrzem hokeja!!! Na minutę przed końcem Podhale wycofuje bramkarza. Trwa oblężenie bramki Radziszewskiego. Ten jednak nie daje już się zaskoczyć! Koniec meczu Cracovia w półfinale mistrzostw Polski w Hokeju na lodzie! Po raz pierwszy od 55 lat! Niespodzianka, za jaką uważano zwycięstwo Comarch Cracovii stała się faktem!
Każdy kto widział ten historyczny sukces – zapamięta go na długo. Brawo hokeiści!
Wojas Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia
2:3 (1:2, 0:0,1:1)
Strzelcy:
0:1-CSORICH,Marian(SŁABOŃ,Damian)5/4
0:2-TOMAS,Roman(HORNÝ,Karel)5/5
1:2-KOTASEK,Martin(KOLASA,Marcin)5/5
2:2-PIOTROWSKI,Bartłomiej(ŁYSZCZARCZYK,Dariusz)5/5
2:3-TOMAS, Roman 5/5
Kary: 18 min. i 16 min.
foto. Karczmarski
Wojas Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia
2:3 (1:2, 0:0,1:1)
Strzelcy:
0:1-CSORICH,Marian(SŁABOŃ,Damian)5/4
0:2-TOMAS,Roman(HORNÝ,Karel)5/5
1:2-KOTASEK,Martin(KOLASA,Marcin)5/5
2:2-PIOTROWSKI,Bartłomiej(ŁYSZCZARCZYK,Dariusz)5/5
2:3-TOMAS, Roman 5/5
Kary: 18 min. i 16 min.
foto. Karczmarski