MISTRZOWIE JUŻ W FINALE!

Po sobotniej wygranej 2:1 "Pasy” stanęły przed szansą na awans do wielkiego finału już po czwartym spotkaniu. Warunek był jeden – 12. z rzędu zwycięstwo z TatrySki Podhalem w tym sezonie. W zestawieniu Mistrzów Polski zabrakło jednak tego, który dzień wcześniej zapewnił wygraną. Kontuzjowanego Lukasa Ziba zastąpił Dawid Maciejewski. Popularny "Macieja” ze stolicy Podhala może mieć dobre wspomnienia – to on z kolei był jednym z architektów półfinałowej wygranej z "Szarotkami” w Pucharze Polski.
Od pierwszych minut czwartego duelu Cracovia okazywała niesamowity spokój, mocniej skupiając sie na defensywie, niż intensywnych atakach. Niestety doskonała dyscyplina w obronie przełożyła się na brak dogodnych okazji strzeleckich, a nadmienić należy, że dwukrotnie "Pasy" grały w power-play. Jak prawdziwy bokserski mistrz Cracovia wyczekała momentu, gdy rywal na chwilę się odsłonił. W 17. minucie Rompkowski wyłożył krążek, a bramkę na 1:0 zdobył Damian Kapica.
Defensywny charakter z pierwszej dosłony utrzymał się także w drugiej. Śmielej atakowała jednak Cracovia, a groźnie było szczególnie po akcjach pierwszej formacji. Dwa razy bliski kolejnego trafienia był Damian Kapica, nieźle zapowiadała się także okazja Domogały i Sykory z 30. minuty. Ostatecznie gola zdobyli jednak gospodarze, któzy wykorzystali końcówkę gry w przewadze liczebnej. Wystawił Jokila, a prostym strzałem po lodzie, z klepy popisał się Kasper Bryniczka. Sprawa awansu miała rozstrzygnąć się zatem w ostatnich 20 minutach.
W trzeciej odsłonie Podhale mocno zaatakowało, ale świetnie między słupkami spisywał się Radziszewski. W 47. minucie odzyskaliśmy prowadzenie, a bramkę na 2:1 strzelił Adam Domogała, który wykorzystał podanie od Andrew McPhersona. Do końca emocji jednak nie brakło, a w ostatnich minutach Cracovii przyszło się bronić w osłabieniu. Mistrzowie przetrwali napór rywala, a w samej końcówce do pustej bramki krążek skierował wychodzący z boksu kar Damian Słaboń!
TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 1:3 (0:1,1:0,2:0)
17:09 Damian Kapica (Mateusz Rompkowski, Petr Šinágl) - 0:1
34:35 Kasper Bryniczka (Jarmo Jokila, Artem Iossafov) - 1:1 (5/4)
46:56 Adam Domogała (Andrew McPherson) - 1:2
58:42 Damian Słaboń - 1:3
Skład Podhala: Jucers (B.Kapica) - Jaśkiewicz, Haverinen, Wielkiewicz, Zapała, Różański - Tomasik, Ryadinskiy, Hattunen, Bryniczka, Jokila – K.Kapica, Sulka, M.Michalski, Neupauer, Iossafov - Wojdyłą, Mrugałą, P.Michalski, D.Kapica, Siuty
Skład Cracovii: Radziszewski (Kowalówka) - Novajovsky, Pormkowski, Šinágl, Dziubiński, Kapica - Kruczek, Wajda, urbanowicz, Słaboń, Drzewiecki - Dąbkowski, Dutka, Sykora, McPherson, Kalus - Noworyta, Maciejewski, Domogała, Chovan, Paczkowski
Kary: 12:6 minut
(KD)