27 minut najdziwniejszego meczu o Superpuchar [ZAPOWIEDŹ]

    15.11.2016
    27 minut najdziwniejszego meczu o Superpuchar [ZAPOWIEDŹ]
    Niespełna tyle czasu pozostało do zakończenia trwającej od 18 września batalii o pierwsze w tym sezonie trofeum. Formuła dzisiejszego meczu budzi wiele wątpliwości i kontrowersji. Co dziś czaka "Pasy" w Nowym Targu?

    Niespełna tyle czasu pozostało do zakończenia trwającej od 18 września batalii o pierwsze w tym sezonie trofeum. Formuła dzisiejszego meczu budzi wiele wątpliwości i kontrowersji. Co dziś czaka "Pasy" w Nowym Targu?

    Wrześniowy mecz o Superpuchar został przerwany w 33 minucie i 4 sekundzie z powodu mgły, jaka unosiłą się na lodowiskiem w Nowym Targu. Uznano wówczas, że warunki w jakich przyszło rywalizować odbiegają nie tylko od standardów dyscypliny, ale także zagrażają zdrowiu samych zawodników. -Gra w takich warunkach nie ma nic wspólnego z meczem hokejowym - mówił tuż po przerwaniu zawodów Sekretarz Generalny PZHL, Janusz Wierzbowski.

    Decyzja o przerwaniu była pokłosiem realiów, które miały miejsce w nowotarskiej hali nie tylko od rozpoczęcia meczu, ale utrzymujących się od wielu dni. Raptem dwa dni wcześniej, w podobnej mgle, obie drużyny rozgrywały mecz ligowy. Oba spotkania przedłużały się niemiłosiernie, głównie z uwagi na desperackie próby rozwiania mgły strażackimi dmuchawami i rolbą. - Będąc na linii niebieskiej, nie widziałem co dzieje się przede mną. Myślę, że sprawiedliwie było by powtórzyć cały mecz od początku w normalnych warunkach - mówił wówczas obrońca „Pasów", Mateusz Rompkowski. Mimo wielu podobnych opinii, decyzją władz hokejowej federacji, zadecydowano o tym, by spotkanie o Superpuchar zostało ...dokończone od stanu panującego w 33 minucie i 4 sekundzie. Oznacza to, że zawodników czeka 6 minut i 54 sekundy gry w II tercji, a także cała tercja III.

    Ponadto, zadecydowano, że uprawnieni do gry będą jedynie zawodnicy wpisani do protokołów z 18 września. To oznacza, że zagrać nie mogą: Karol Kisielewski, Michael Kolarz, Patryk Noworyta i Robert Kowalówka. W obliczu kontuzji, jaką w ostatnim meczu doznał Dawid Maciejewski, a także problemami Pavla Kutsevicha, „Pasy" do Nowego Targu pojadą więc z zaledwie 11 napastnikami i 6 obrońcami. Co o takim systemie dogrywania meczu sądzi trener Mistrzów Polski? - Myślę, że ten mecz powinien się odbyć cały od nowa, od stanu 0:0 i to z wszystkimi zawodnikami, którzy są zdrowi i uprawnieni do gry w Polskiej Hokej Lidze - komentował Rudolf Rohaček.

    Dodać należy, że w tak okrojonym czasowo i kadrowo spotkaniu, „Pasy" czeka trudne zadanie odrobienia straty po bramce Jarosława Różańskiego z 22 minuty. Z drugiej jednak strony już od pierwszej sekundy jawi się szansa na wyrównanie, bowiem mecz zostanie wznowiony w tercji rywala, przy liczebnej przewadze Mistrzów Polski.  Mecz szykuje się więc wyjątkowo nietypowo, ale i ciekawie.  Tym bardziej, że w Krakowie nikt nie załamuje rąk nad decyzją federacji.  - I w tej narzuconej nam formule będziemy chcieli pokazać, że stać nas na zwycięstwo i zdobycie pierwszego w tym sezonie trofeum - zapowiada Rudolf Rohaček.

    Kontynuacja meczu o Superpuchar o 18:30 na lodowisku w Nowym Targu. Bezpośrednią transmisję spotkania przeprowadzi TVP Sport!

    Krzysztof Dąbrowa

    fot. Arkadiusz Lassota

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ